FBemailTwitterlink

30.12.15

Jaglanka z jablkiem. Healthy Breakfast #1



Najprostsze, najzdrowsze, najlepsze śniadanie dla zapracowanych i pędzących przez poranek niczym PKP, kiedy nie ma złych dni lub paprocha na torach (no może nie jest to najlepsze porównanie). W roli głównej kasza jaglana. Dziś trochę uprościłam, poprzez wykorzystanie szybszej wersji kaszy - płatków jaglanych.


No dobrze, ale o czym właściwie mowa? Kasza jaglana wytwarzana jest z prosa. Ma olbrzymie właściwości prozdrowotne. Stanowi źródło witamin z grupy B, wpływających na układ nerwowy, dodatkowo w pakiecie kasza dostarcza witaminy E, zapobiegającej procesom starzenia się komórek. Kasza jaglana jak i wszystkie jej produkty (płatki, otręby, mąka) wspomagają procesy trawienia dzięki wysokiej zawartości błonnika. Jest świetnym rozwiązaniem dla ludzi chorych na celiakię - nie zawiera glutenu. Właściwości moczopędne kaszy wpływają na pracę nerek. Składniki mineralne takie jak wapń, potas, fosfor, cynk, żelazo, magnez, wspomagają funkcjonowanie organizmu. Reguluję poziom cholesterolu. Ponadto, po regularnym i częstym goszczeniu kaszy na talerzu stajemy się mniej senni oraz poprawia się nasza koncentracja, kondycja włosów oraz paznokci. Czego chcieć więcej?
o właściwościach które wymieniłam jak i wiele innych dobroczynnych funkcji można znaleźć praktycznie wszędzie pytając o wpływ kaszy na Nasze zdrowie. Do kaszy wróciłam po dwóch latach, gdzie podczas takiego codziennego śniadania pożegnałam się na dobre z częstym zimowym przeziębieniem. Kasza przytulała brzuch od środka a poranny mróz na zewnątrz nie był już tak straszny.

Od miesiąca, na wczesnoporanne śniadanie serwuję sobie jaglankę z owocami, kolejny głód dopada koło południa, ale wszystkie stresy uczelniane pokonane są bez burczącego brzucha, bólu głowy i senności. Chciałam też wszystkich uczulić - nic nie działa na prawidłowe funkcjonowanie organizmu, układu nerwowego tak dobrze jak woda. Jedząc kaszę, otręby, zarodki pszenne, niezwykle ważne jest picie dużej ilości wody. Bez niej, problem z zaparciami jest nasilony, gdyż produkty te chłoną wodę, dlatego też potrzebujemy jej większej ilości.

Dziś prosty przepis na start. Kasza jaglana z owocami. Przygotowuję się ją fizycznie dosłownie 3 minuty, kolejne 3 robi się sama, a ja mogę zająć się prasowaniem, przepakowywaniem torebki a nawet make-upem.

Składniki można modyfikować do woli w zależności od preferencji, wybrałam na początek najtańszą wersję z jabłkiem, mam w rękawie jeszcze kilka składnikowych perełek, póki co na rozpoczęcie cyklu healty breakfast, klasyk nad klasykami - JAGLANKA Z JABŁKIEM.




Kaszę jaglaną powinno się gotować ok 15 min po wcześniejszym przepłukaniu jej zimną wodą dla pozbycia się goryczki. Płatki jaglane (4 łyżki) przygotowuję ok 3 min dodając je do gotującego się mleka. Pół dużego jabłka ścieram na tarce i dodaję do garnuszka z płatkami. Przyprawiam cynamonem oraz dodaję łyżkę zarodków pszennych. Wszystko mieszam a następnie nakładam do miski i wrzucam na wierzch to, co mam akurat pod ręką (jagody goji, uprażone pestki słonecznika i dyni, orzechy laskowe i włoskie). Dla umilenia sobie ciężkiego dnia otwieram półkę z masłem orzechowym (najlepsze na świecie masło orzechowe z lidla, dostępne podczas amerykańskiego tygodnia). Owsianka z nim to 'miód' na moje kubki smakowe.

Mniam! Smacznego!


Brak komentarzy :